Ile kosztuje remont w 2025 roku?
- Milena Niedzwiecka
- 23 paź
- 2 minut(y) czytania
Czyli o tym, jak liczby potrafią zaskoczyć bardziej niż wybór między beżem a ciepłym beżem.
Co jakiś czas robię sobie małe podsumowanie zakończonych projektów — nie po to, żeby się przerazić (choć to czasem naturalny efekt uboczny 😉), ale żeby mieć konkretne dane, które pomogą kolejnym klientom zaplanować budżet.
Tym razem sprawdziłam realizację o powierzchni 109 m².Oto jak to wyglądało w liczbach (i złotówkach):
🧱 Koszty materiałów i wyposażenia:

Podłogi drewniane:
17 900 zł
Gres: 13 700 zł→ wykorzystany w łazience, WC i częściowo na podłogach w innych pomieszczeniach.
Inne materiały wykończeniowe: 17 800 zł
Łazienka + pralnia: 20 750 zł ( samo wyposażenie, bo gres już policzony powyżej)
WC: 3 500 zł ( również tylko wyposażenie)
Wyposażenie kuchni: 19 900 zł→ czyli głównie AGD – a tu rozpiętość cen potrafi być kosmiczna: od „rozsądnej indukcji” po lodówkę, która ma własne konto w social mediach.
Zabudowy stolarskie: 100 000 zł→ w tym projekcie było ich wyjątkowo dużo – kuchnia, zabudowy w korytarzu, szafy, biblioteka, garderoba. W zasadzie połowa domu to dzieło stolarza.
Blaty kamienne: 15 300 zł
Oświetlenie: 16 800 zł
Wyposażenie wolnostojące: 73 000 zł→ wszystkie meble do salonu, jadalni, dwóch sypialni, biura i garderoby.
Drzwi: 30 000 zł
Schody: 24 000 zł
Prace budowlane + chemia: 98 000 zł→ tutaj zakres był umiarkowany — bez burzenia ścian, ale z przeróbkami hydrauliki i solidną porcją nowych punktów elektrycznych (bo jak wiadomo, gniazdek nigdy za wiele).
📊 Podsumowanie:
Całość zamknęła się w kwocie 451 508 zł, czyli ok. 4 142 zł/m².Bez prac budowlanych – 353 255 zł, czyli ok. 3 241 zł/m² .
💬 Kilka wniosków z perspektywy projektanta:
➡️ Koszty stolarki i mebli na wymiar to zwykle największa pozycja w budżecie – ale też ta, która decyduje o jakości i trwałości wnętrza.➡️ Wyposażenie wolnostojące potrafi zaskoczyć – szczególnie, gdy wszystko „tak pięknie do siebie pasuje, że nie da się już niczego odłożyć na później” choć tu część zakupów można rozciągnąć w czasie.
➡️ Prace budowlane mogą się bardzo różnić – brak zmian w układzie ścian to spora oszczędność, a każda przesunięta ściana to domino kolejnych kosztów.
✨ Dlaczego to liczę?
Nie po to, by ustalić jedną uniwersalną „cenę za metr”. Nie da się jej określić bez projektu i rozmowy.
Ale takie analizy pozwalają mi realnie doradzać kolejnym klientom, jakiego budżetu mogą się spodziewać – zanim ruszymy z koncepcją. Bo dobra architektura wnętrz zaczyna się nie tylko od pomysłu, ale też od świadomości, ile ten pomysł naprawdę kosztuje.
A jeśli właśnie liczysz w Excelu, ile wyniesie Twój remont, i zaczynasz wątpić w sens kafelków z połyskiem – napisz.
Zrobimy razem wersję „na serio” i „na miękko” – żeby i wnętrze, i budżet dobrze wyglądały. 😉



Komentarze